W tym sezonie kibice już cztery razy oglądali piłkarskie derby Madrytu. Te ostatnie, kończące sezon 2013-14, będą jednak najważniejsze. Real zmierzy się z Atletico w wielkim finale Ligi Mistrzów. Transmisja spotkania od 20:20 w TVP1 i SPORT.TVP.PL, a od 20 w TVP Stream i SPORT.TVP.PL!
Atletico przystępuje do tego meczu jako nowo koronowany mistrz Hiszpanii. O triumfie Los Colchoneros zdecydował ostatni ligowy mecz na Camp Nou. Mimo kontuzji Diego Costy i Ardy Turana, zdołali zremisować 1:1.
Real szanse na mistrzostwo stracił dużo wcześniej, ale też może zdobyć podwójną koronę. Oczywiście, o ile zwycięży w Lizbonie. Królewscy w tym sezonie wygrali już Copa del Rey. W kwietniowym finale pokonali, jakżeby inaczej, Barcelonę. Nie trzeba chyba tłumaczyć, jak udany i ważny to sezon dla obu madryckich ekip.
Do ostatniej kropli krwi
La Decima, czyli upragniony, dziesiąty triumf w Pucharze Europy, kołacze się w głowach Los Blancos od lat. Dokładnie, od 2002 roku, kiedy ostatni raz byli najlepszą drużyną na kontynencie. Od tego czasu wydali ponad miliard euro, by wreszcie stanąć przed szansą 10. triumfu.
– To marzenie wszystkich w klubie – od kibiców, przez piłkarzy, na działaczach skończywszy. To jest nasz cel i zrobimy wszystko, by go osiągnąć – zapewnia Gareth Bale. – Moi piłkarze mają walczyć do ostatniej kropli krwi – apeluje prezydent Florentino Perez.
Atletico najważniejszego pucharu w klubowej piłce nie zdobyło jeszcze nigdy. A w finale ostatni raz grało... 40 lat temu! – To nasz najlepszy sezon w historii. Pokazaliśmy Barcelonie i Realowi, że można rozbić ich duopol. Teraz musimy tylko dokończyć dzieła: nie przegrać na Camp Nou, a potem pokonać sąsiadów. Pokazaliśmy już, że wiemy, jak to się robi – podkreśla kapitan Los Rojiblancos, Gabi.
Rzeczywiście, jesienią Atletico wygrało w lidze na Santiago Bernabeu 1:0. U siebie wiosną zremisowało 2:2. Zanotowało za to dwie porażki w półfinałowym dwumeczu w Pucharze Króla. Real wygrał w sumie 5:0. Oba zespoły są więc zdeterminowane, pewne siebie i maja rachunki do wyrównania. Który z nich na rok przejmie miano najlepszego w Europie? Dowiemy się już w sobotę 24 maja.